cóż, założyłam, że będę sobie robić zdjęcia codziennie, w tym, w czym jestem, bez najmniejszych zmian. jestem typem łóżkowo-piżamowym, po powrocie do domu latam w bieliźnie albo piżamie. i jeśli zapomnę sfotografować się przed wyjściem do pracy czy zaraz po powrocie, najczęściej ląduję w czymś piżamopodobnym. bynajmniej nie sprawia mi przyjemności prezentowanie światu swoich rozciągniętych gaci - wolałabym, żeby moje życie było pasmem premier i wernisaży, sukienek koktailowych i spodiumów. ale nie jest.
spodenki fajne, ale zestawy to jakaś masakra
OdpowiedzUsuńdzięki.
OdpowiedzUsuńPokazujesz ciekawe ubrania na blogu.. jednak nie rozumiem zdjęć np. w piżamie?
OdpowiedzUsuńcóż, założyłam, że będę sobie robić zdjęcia codziennie, w tym, w czym jestem, bez najmniejszych zmian. jestem typem łóżkowo-piżamowym, po powrocie do domu latam w bieliźnie albo piżamie. i jeśli zapomnę sfotografować się przed wyjściem do pracy czy zaraz po powrocie, najczęściej ląduję w czymś piżamopodobnym. bynajmniej nie sprawia mi przyjemności prezentowanie światu swoich rozciągniętych gaci - wolałabym, żeby moje życie było pasmem premier i wernisaży, sukienek koktailowych i spodiumów. ale nie jest.
OdpowiedzUsuńzajebisty t-shirt!
OdpowiedzUsuńzajebisty tiszert jest na sprzedaż, jakby co :P nie lubię nosić swoich nadruków, zwykle po pierwszym razie kończy się frajda.
OdpowiedzUsuńkorekta do wywodu: wyjątkiem jest spódnica w teletubisie i hatifnaty, jej nie oddam nikomu <3
OdpowiedzUsuńno to poka wiecej:)
OdpowiedzUsuń(to jest prasowanka czy recznie malowidlo?)
sitodruk. coś się jeszcze na pewno pojawi. wczoraj drukowałam kolejne ćmy.
OdpowiedzUsuń