czwartek, 12 sierpnia 2010

31 lipca 2010
bluzka własnoręczna
spódnica primark
rajstopy z szafy

2 komentarze:

  1. hmm trafiam tu pierwszy raz i mnie zatkało... pierwszych kilka(naście?) postów to jakaś grecka tragedia, później wg mnie lepiej, lepiej, aż tu nagle znowu jakaś maszkarada się wkrada i tak ciągle... Masz niektóre zestawy nieziemskie, takie perełki, niestety w większości zupełnie nie wiem czy to zestaw "domowo-pidżamowy" czy naprawdę tak gdzieś wychodzisz... po prostu dosyć zaskakująco:P
    Na pewno jeszcze tu zaglądnę i będę podpatrywać:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki. wreszcie jakiś ciekawy komentarz :) fajnie, że zauważyłaś tę swoistą cykliczność. nie jest celowa, ale też się nad nią zastanawiam.
    wielokrotnie już komentowane piżamy nie są moim strojem wyjściowym. w piżamie wyszłam z domu dokładnie raz w życiu. mama chciała mnie po tym wysłać na terapię, a rzeczoną piżamę cichaczem wyrzuciła :P

    OdpowiedzUsuń